| Autor | 
		Wiadomość | 
	
	
		| natalia993 | 
		
			
				 Wysłany: Pon 22:33, 11 Kwi 2016    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				[*]    | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| KasiaK | 
		
			
				 Wysłany: Pon 21:49, 11 Kwi 2016    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| Dziś odszedł od nas Nugat. Chociaż ostatnimi czasy musiał mierzyć się z różnymi dolegliwościami (problemy z oddychaniem, uszy, operowana łapka,...), to dzięki dobrej opiece właścicieli zawsze udawało mu się pokonywać wszystkie przeciwności. Ostatecznie jednak przegrał walkę z chłoniakiem, okropnym, znienawidzonym rodzajem nowotworu, który również i mnie odebrał najlepszego przyjaciela. Wiek Nugata zrobił też pewnie swoje. Miał jednak w tym wszystkim wiele szczęścia, że trafił na wspaniałych ludzi, którzy kochali go z całego serca i walczyli o niego do końca, że przez ostatnie trzy lata, siedem miesięcy i dziewięć dni zaznał wiele miłości, radości i ciepła. Dziękuję Wam za to Kochani! Nugat był moim schroniskowym ulubieńcem i chociaż nie zdążyłam go zobaczyć przed śmiercią, czego bardzo żałuję, to jestem spokojna, bo wiem, że miał opiekę najlepszą z możliwych. Śpi sobie teraz na cmentarzyku w Mochlu, pod ładnym krzaczkiem, który podobno zakwitnie na biało. Ma ciszę, świeże powietrze, piękne widoki i pamięć bliskich osób. Będę Cię odwiedzała Nugaciku, śpij spokojnie... Proszę o przeniesienie wątku do odpowiedniego działu. | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Martuchny | 
		
			
				 Wysłany: Sob 16:55, 17 Paź 2015    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Kochaniutki   | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| KasiaK | 
		
			
				 Wysłany: Sob 14:17, 17 Paź 2015    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Pozdrowienia od Nugata  
 
  
 
   | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| KasiaK | 
		
			
				 Wysłany: Pon 18:49, 29 Lip 2013    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				   
 Kochany Ananasek!!! | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Iga | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		| Martuchny | 
		
			
				 Wysłany: Sob 17:32, 26 Sty 2013    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				wow, ale super   | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| KasiaK | 
		
			
				 Wysłany: Sob 17:09, 26 Sty 2013    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Zdrówka, dobrej figury i mniej biegających luzem ON-ków dla Nugasia!!!          | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Ika34 | 
		
			
				 Wysłany: Sob 17:05, 26 Sty 2013    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Witam, bardzo przepraszam za długie milczenie, ale życie tak goni...
 Mamy w końcu czytnik kart, obiecuję więc zdjęcia Nugasia.
 Po pięciu miesiącach u nas stwierdzamy, że Nugaś to najukochańszy, najwspanialszy pies pod słońcem. Gruby, próbujemy odchudzać, ale z tym żarłoczkiem i jego oczętami to dość skomplikowane  
 Poza tym, jest już tak bardzo nasz, że córka, gdy się budzi i dają sobie buziaków moc, mówi co rano: "Jak to mogło być, że go nie było? Nie wyobrażam sobie życia bez niego". A kjasud czyli małżonek po powrocie do domu pyta po powitaniu: "czy ty go kochasz tak, jak ja?" 
 Problemy: łapy, uszy, uszy, łapy. Behawioralne: obszczekuje obcych mężczyzn, na spacerach tylko albo na klatce schodowej. Pracujemy nad tym, jest lepiej. Do kotów- o niebo lepiej, słucha komendy zostaw i odpuszcza.
 Do psów przyjacielski (prócz psów w typie ON, dostaje furii, co jest dość niefajne, bo u nas ludzie puszczają ONki luzem na spacerkach    ), do dzieci też, do gości w domu super fajny. Bawi się zabawkami jak szalony, wariuje na śniegu, biega roześmiany od ucha do ucha. I to by było na tyle, Nugasie pozdrawiają. | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| homerka | 
		
			
				 Wysłany: Wto 20:51, 11 Gru 2012    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Życz Nugasiowi jak najwięcej zdrówka    Oczywiście kanapowe foty mile widziane    | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| KasiaK | 
		
			
				 Wysłany: Wto 19:22, 11 Gru 2012    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				W związku z tym, że Opiekunowie Nugasia mają niewiele czasu, Ika34 poprosiła mnie o napisanie kilku słów na forum (jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym). Nugacik miał ostatnio pewne problemy zdrowotne. Najpierw uszy, o których była już mowa, potem wymioty, problemy ze skórą (co początkowo wskazywało na alergię pokarmową, ale okazało się infekcją), a dodatkowo łapki - jedna przez to, że jest krzywa (stawy), a w drugiej, jak na złość, zagościł ropień (podobno dostało się kiedyś jakieś zanieczyszczenie). Niestety z tego ostatniego powodu konieczny był zabieg. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, niemniej jednak biedaczek sporo wycierpiał. I to wtedy, kiedy już znalazł swój Dom (choć może i lepiej, że właśnie wtedy!).
 "Rodzice" Nugasia wykazali się ogromną cierpliwością, opiekuńczością i troskliwością. Naprawdę możemy być szczęśliwi, że trafił na TAKICH Ludzi.   Wszyscy są w Nugacie zakochani, co rzecz jasna po tych pięciu latach w schronie zdecydowanie mu się należy. Bardzo się cieszę z tego, że Ika34 jest ze mną w kontakcie, informuje o wszystkim. Mam obiecane spotkanko z moją największą schroniskową miłością. Już nie mogę się doczekać.     Nugacik ma ponoć spory apetyt, trochę mu się przybrało i wet. pogroził paluszkiem.     Trzymamy kciuki za nugasiową dietę i czekamy na zdjęcia! Dodam, że moimi ulubionymi są kanapowe.    Nugacikowi życzymy zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka, a Opiekunom jeszcze raz DZIĘ-KU-JE-MY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!   | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| rasowa | 
		
			
				 Wysłany: Nie 17:34, 09 Wrz 2012    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Też widziałam przystojniaka   I również twierdzę że szalał na muszli   | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| KasiaK | 
		
			
				 Wysłany: Nie 15:29, 09 Wrz 2012    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Po dzisiejszej wystawie psów wielorasowych w Parku Witosa zgodnie stwierdziłyśmy, że Nugatowi zdecydowanie służy nowy dom.     Wesoły, rozbiegany, wyczesany i błyszczący... aż się serce raduje!     Cieszę się, że mogłam go zobaczyć, że mnie poznał i że jest szczęśliwy!
 Dziękuję, że przyszliście.    
 P.S. Za rok musicie wystawić Nugata!    | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| Ika34 | 
		
			
				 Wysłany: Pią 13:07, 07 Wrz 2012    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| Dziś Nugaś mnie zmartwił - to, że goni koty, to jedno. Ale dziś wychodziłam z nim na spacer, i właśnie zamykalam drzwi od mieszkania, kiedy po schodach wszedł nasz sąsiad, miły starszy pan. Zobaczył nas, zatrzymał sie w pół schodów i powiedział dzień dobry. A Nugat zaczął szczekać, powarkiwać, i ruszył w stronę pana. Dobrze, że był na krótkiej smyczy. Bylam przerażona, i nie wiem, jak postępować w takich sytuacjach i DLACZEGO on tak się zachował! | 
			 
		  | 
	
	
		  | 
	
	
		| KasiaK | 
		
			
				 Wysłany: Czw 20:47, 06 Wrz 2012    Temat postu:  | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				  | 
			 
		  | 
	
	
		  |