Autor Wiadomość
Martin
PostWysłany: Pon 21:17, 02 Sty 2017    Temat postu:

Już po wszystkim - w samą porę, bo M'aiq ocknął się na pół godziny przed przybyciem weterynarza, zaczął miauczeć żałośnie i dyszeć i widać było, że cierpi. Wszystko odbyło się szybko i w domowej atmosferze i nasz ukochany kotek już hasa za Tęczowym Mostem bez bólu i bez strachu.
Śpij spokojnie, M'aiczku.

Poproszę o przeniesienie wątku do Tęczowego Mostu...
Cavi
PostWysłany: Pon 19:08, 02 Sty 2017    Temat postu:

Bardzo mi przykro...
Martin
PostWysłany: Pon 17:33, 02 Sty 2017    Temat postu:

M'aiq, a schroniskowy Dexter, po niecałych dwóch i pół latach u nas odzyskał wiarę w ludzi, pokochał nas sercem całym - i przegrał z niewydolnością nerek. Od wczoraj wieczora jest w stanie terminalnym, nie chce jeść ani pić, leży w swojej budce a my zmieniamy się przy nim i beczymy oboje. W chwilach przytomności (coraz rzadszych) M'aiq mruczy widząc nas przy sobie. W obliczu braku szans na poprawę, podjęliśmy decyzję o eutanazji dziś wieczorem - weterynarz przyjedzie do domu. To ostatnie, co możemy dla niego zrobić i nasz obowiązek jako opiekunów.
K@mil@
PostWysłany: Śro 21:57, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Super wieści i fajne zdjęcia Wink

(poprawiłam, co trzeba Wink)
homerka
PostWysłany: Śro 17:27, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Łoł, czyżby nawet zmywał naczynia. Cudownie widzieć Dextera w domowym otoczeniu. Dziękujemy za domek dla niego. Very Happy Myślę, że nowe imię pasuje.
Martin
PostWysłany: Śro 17:22, 10 Wrz 2014    Temat postu:

Chciałabym pochwalić się zdjęciami Dextera w nowym domu, ale forum każe mi mieć przynajmniej trzy posty, zanim będę mogła je wstawić, więc przepraszam za spam Szanowna Administracja może scalić tudzież usunąć nadmiarowe posty Confused

Przypuszczamy, że zwierz miał już dom, bo wie doskonale, do czego służy lodówka i nie boi się spłuczkowych albo zlewowych hałasów, ale za to boi się wejść do łazienki, Chyba był nauczony niewchodzenia na meble, bo jak znajdujemy go na kanapie, to robi wielkie oczy kota, który wie, że nabroił i szybko ucieka z wygodnego miejsca. Czynimy starania zrobienia z niego kanapowca Very Happy

Oto Dexter vel M'aiq, już jako pełnoprawny kot-rezydent w naszym domu. Byłoby nam pusto bez niego.


Martuchny
PostWysłany: Pon 10:00, 08 Wrz 2014    Temat postu:

Super, życzymy powodzenia w zaprzyjaźnianiu się Smile
Martin
PostWysłany: Pon 9:50, 08 Wrz 2014    Temat postu:

Przedwczoraj zaadoptowaliśmy Dextera. Aklimatyzuje się dobrze, ma opuchnięte oczko, ale chyba się poprawia. Zwiedza mieszkanie, grucha na nas i bezczelnie żebra w kuchni o przekąski Very Happy
homerka
PostWysłany: Nie 21:08, 13 Lip 2014    Temat postu:

Towarzyski już Dexter czeka na szansę...
homerka
PostWysłany: Śro 15:37, 28 Maj 2014    Temat postu:

Dexter zrobił spore postępy i sam przychodzi do człowieka. Daje się również głaskać. Smile
homerka
PostWysłany: Wto 22:41, 11 Mar 2014    Temat postu: Dexter

Dexter jest około dwuletnim czarnym kocurem. Został znaleziony, choć nikt się po niego nie zgłosił więc czeka na nowego opiekuna, który zabierze go do siebie już na stałe. Jak na razie Dexter jest dość nieśmiałym kotem i jeszcze się oswaja z nowym otoczeniem i kotami. Do jego serduszka najszybciej dociera się smakołykami, które chętnie zjada więc powinien szybko zrobić postępy w śmiałości i stać się towarzyskim kotem. Z pewnością się o to postaramy. Dexter czeka jeszcze na kastrację ale po niej będzie już w pełni gotowy do adopcji. Pytając o kocurka należy podać jego numer ewidencyjny: 4022/14.




Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group