Autor Wiadomość
Illa
PostWysłany: Śro 22:41, 04 Mar 2009    Temat postu: Matka Chrzestna

Charlie to mój chrzesniak. Pozdrowienia!!!
Iga
PostWysłany: Sob 17:21, 07 Lut 2009    Temat postu:

najważniejsze,że Charlie ma kochający domek,a Tajson spokój Smile i wszyscy są szczęśliwi Smile
goska
PostWysłany: Sob 17:17, 07 Lut 2009    Temat postu:

Zamieszczam dwa zdjęcia, które zrobiłam u nas w domu Razz


Dwa diabełki Twisted Evil

A tu Charlie słodko śpiący.
goska
PostWysłany: Sob 16:57, 07 Lut 2009    Temat postu:

Przepraszam, że długo nie dawałam znaku co u Charliego. Teraz już wszystko jest dobrze, więc może opiszę od poczatku. Gdy przyjechaliśmy do domu jeszcze nic nie wskazywało, że będzie coś nie tak. Psy poznawały się, aczkolwiek bez radości. Było widać, że się raczej nie będą bawiły razem, ale też się nie "kłóciły". Po prostu się tolerowały. Zaczęło się dopiero na następny dzień. Sad Żaden nie chciał ustąpić, miałam wrażenie, że się nie lubią. Shocked Warczały na siebie z byle powodu...no i zaczęły się walki... Crying or Very sad Zdaliśmy sobie sprawę, że tak nie może zostać, bo strach byłoby je zostawić same w pokoju. Rolling Eyes Trwało to trzy dni. Myśleliśmy, że się dopasują, ale było coraz gorzej Crying or Very sad Trzeba było podjąć jakąś decyzję... Crying or Very sad I wtedy dowiedzieliśmy się, że znajomy męża szuka odpowiedniego pieska dla swojej 12-letniej córki Razz Postanowiliśmy pokazać mu Charliego tym bardziej, że Charlie do ludzi jest bardzo przyjacielski, dzieci wprost uwielbia i wogóle jest przemiłym psem Razz Córka znajomego była nim zachwycona, no i cała ich rodzina też. Mają już 17 letniego psa więc znają się na ich wychowaniu. Mieszkają w domku z ogródkiem, więc Charlesowi ruchu nie zabraknie, a i opieki też nie bo w tym domu są jeszcze (oprócz tej 12-latki) trzy siostry, też nastoletnie. Ich mama nie pracuje, więc nie będzie zostawał sam w domu. Bardzo się z tego cieszymy, że udało sie znaleźć dom dla Charliego. Mimo, że był u nas tylko 3 dni to bardzo żałowaliśmy, że musimy go oddać. Ale myślę, że dobrze zrobiliśmy, bo u nas to by się męczył i Charlie i nasz pies, a przecież nie o to chodziło. Rolling Eyes Jak będę miała jakieś nowe wieści o Charlesie to napiszę.
Pozdrawiam.
K@mil@
PostWysłany: Śro 19:49, 04 Lut 2009    Temat postu:

Smile
Iga
PostWysłany: Wto 22:03, 03 Lut 2009    Temat postu:

Charlie po niedzielnym szpacerku wraz z Tajsonem pojechał z nowymi właścicieliami do domu. Trzymam kciuki,żeby wszystko się udało w nowym domku Smile
no i czekamy na wieści co u Charlesa Smile
Marta697
PostWysłany: Czw 16:15, 29 Sty 2009    Temat postu:


goska napisał:
A swoją drogą zastanawiam się czy właściciel się czasami nie upomni o swojego psa, nikt go nie szukał Question


Z pewnością nie
Po pierwsze, psiak był przywiązany przy sklepie, więc ktoś go porzucił.
Po drugie, psiak był przyjęty 16 grudnia i od tego czasu nikt się nie zgłosił.
Po trzecie to rasowy psiak, więc napewno byłyby ogłoszenia.
goska
PostWysłany: Śro 20:18, 28 Sty 2009    Temat postu:

Teraz widzę, ze jest bardzo podobny do mojego psa Cool Nie wiem czy to źle, czy dobrze Rolling Eyes Gdybyśmy go przygarnęli nie wiem jak ja je rozróżnię A swoją drogą zastanawiam się czy właściciel się czasami nie upomni o swojego psa, nikt go nie szukał Question
Aluh
PostWysłany: Śro 19:36, 28 Sty 2009    Temat postu:

oooooo jaka śliczna mordeczka :*:*:* DLACZEGO ja go nie zauważyłam wcześniej?? oO Iga, niech Ci siła wyższa wynagrodzi za te zdjęcia, piękne są, normalnie aż Cię chyba pochwalę xD ;]
Kłakami to ja bym się chętnie zajęła!!!! tylko... no właśnie. jak zwykle nie miałam kiedy zachorować... Crying or Very sad

BTW - to ta miska nadal tam stoi..? xD
Iga
PostWysłany: Śro 18:06, 28 Sty 2009    Temat postu: Charlie,Charlie.. ;)

Numer katalogowy: 1581/08

Imię: CHARLES
Płeć: pies
Wiek: 6 lat
Wielkość: spanielowo miniaturowa
Sterylizacja: TAK


Piekny, książęcej urody, pies.Przywiązany przed sklepem na ul. Zarembiny.Przyjęty 16 grudnia 2008. Miły i łagodny.
Ponadto stwierdzam po dzisiejszym spacerku,że Charlie lubi ludzi,psy,a już najbardziej patyki Very Happy
Strasznie lubi się bawić!
aaa no i moje kochane wolontariuszki, kto się pisze na zajęcie się kłakami Charlesa w sobotę? bo wołają o pomstę do nieba,a dziś udało mi się tylko trochę. jak coś mamy blogosławieństwo nożyczek Pani Gosi. Very Happy


mhroczny Charles Very Happy

"Rzuć patyk,rzuuć!"


"too,ja biorę ten!"

"Aaale jestem silny!"

zdjęcia portretowe Very Happy


Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group