Dzień dobry :)

olekk

Witam wszystkich, jestem nowym wolontariuszem w Schronisku. Mam 20 lat.

Pracę zacząłem wczoraj, zamierzam przychodzić od pon. do pt. Oraz chętnie wziąłbym udział w Lirze, jeżeli mnie weźmiecie Very Happy

. Byłem na szkoleniu PT z moim własnym psem, więc nie jestem zupełnie zielony.

Jeżeli ktoś "starszy" stażem mógłby mnie wprowadzić trochę w tajniki Schroniska, to byłbym wdzięczny... Bo pierwszego dnia miałem trochę wrażenie, że "pałętamy" się tam (było nas kilku nowych) i troszkę zawracamy głowę paniom pielęgniarzom Smile

.

Może z czasem to będzie lepiej wychodziło, trzeba poznać tajniki Schroniska, ale nie chciałbym ciągle biegać do pielęgniarzy i odrywać ich od pracy, żeby znalazły mi jakieś zajęcie, bo poprzednie już wykonałem.

Tak więc jeżeli ktoś byłby chętny, żeby opowiedzieć mi o Schronisku, a najlepiej pokazać (głownie, jakie są zajęcia wolontariuszy, trochę o zwierzętach, które tam są; od czego zależy, gdzie jaki zwierzak trafia (do boksu, do budy, itd. Wink

), proszę o kontakt, może się jakoś dogadamy i spotkamy. Ja, jak pisałem, powinienem być w Schronisku codziennie, w godzinach ok 10 - 15

K@mil@

Witam

Ja niestety w tygodniu rzadko bywam w schronisku, więc raczej nie będę mogła Ci pomóc... Chyba, że chciałbyś poczekać do soboty - wtedy wszystko chętnie wyjaśnię i odpowiem na wszelkie pytania Wink

Pozdrawiam Smile

Cavi

olekk

Wiem, że jesteśmy dla zwierzaków, dlatego nie narzekam, ale jest tam tyle psów i kotów, że szkoda marnować czas, jak można popracować i dać im chociaż trochę Smile

.

I bardzo chętnie przyjdę w sobotę na Lirę. Czy to trzeba komuś wcześniej zgłosić, czy po prostu przyjść?

Ja z psem pracuję metodą "na smakołyka", czyli za wykonaną komendę pies dostaje smakołyka i pochwałę. Oczywiście na początku nagradzam za chęć wykonania i próby nawet nie udane, z czasem wymagania wzrastają Smile

. Jak pies wykona niepoprawnie, to powtarzamy.

Tylko właśnie nie wiem, czy można brać do Schroniska swoje smakołyki? Ja nagradzam mojego psa zazwyczaj kiełbasą, parówkową lub śląską, czasem kawałeczkami żółtego sera lub gotowanego kurczaka oraz innymi rzeczami, które lubi, np. obwarzankami. Również jak podawałem psu tabletki, to po połknięciu nagradzałem smakołykiem (oczywiście jeżeli nie było przeciwwskazań weta).

K@mil@