Bill

azi

Zycie jest przewrotne, w sobotę z rodzicami zabraliśmy Billa do parku i zgodzili się na jego adopcje, znalazłam już mieszkanie które będę mogła wynająć z psem.... a Bill znalazł sobie nową rodzinkę Very Happy

Wciąż mi z tym bardzo dziwnie, ciesze się ( i jednak trochę mi smutno bo to w końcu mój Billuch). Nowi właściciele zabiorą go w przyszłym tygodniu, bardzo przyjemnie się z nimi rozmawiało, Bill będzie miał dla siebie i ogródek i dom więc bardzo dobrze trafił.

Illa

Azi.. bardzo Ci współczuję,...Jednak wiem, że być wolontariuszem łatwo nie jest. Człowiek się przywiązuje do tych psów i kotów, które patrzą z nadzieją w Jego oczy... Ja też tak mam... Na przykład w biurze są koty, które ratuję. Takie, które umarłyby gdyby się stresowałyby w innym miejscu,Znajduję im domy (a mam wiele pomocy od wspaniałych Ludzi!). W tym roku już 5 kotów tak się uratowało! Są tez psy, do których się przywiązuję. I co? trzeba mieć serce we właściwym miejscu i tak jak Wy i wybrać to, co dla zwierząt najlepsze. Dobry DOM. Daj mi znać na maila(azory@schronisko.org.pl), że chcesz mieć kontakt z nowymi właścicielami pieska! Może się zgodzą na spotkanie? Będziesz miała fajnych Znajomych a pies "ciocię". O.K.? Spytam czy chcą. Izabella Szolginia

azi

rozmawiałam juz z nowymi właścicielami, jesteśmy w kontakcie Smile

Martuchny

ale super, gratulacje dla Billa Smile

życie przewrotne, ale Iza - jest tyle bidoków,że może jakiegoś innego zabierzesz w podróż do nowego życia? Wink

azi · Wysłany: Czw 19:09, 13 Mar 2014 Temat postu:

NARESZCIE BILL W DOMU