Fendi

Martuchny

nr. ewidencyjny: 2258/12

Fendi to dziewięciomiesięczna biało-ruda suczka. Została znaleziona w czerwcu bieżącego roku na ulicy Bartniczej na błonie i przywieziona do schroniska. Fendi mimo młodego wieku znalazła się w boksie dla dorosłych psów, ponieważ atakuje inne szczeniaki. Jednak w stosunku do dorosłych psiaków, jej zachowanie jest bez zarzutu. Chętnie biega i bawi się z innymi psiakami i nawiązuje pozytywne relacje.W kontakcie z człowiekiem jest nieco nieśmiała, ciągle kładzie się na grzbiecie, ukazuje uległość. Wygląda na trochę przestraszoną, w towarzystwie pobratymców czuje się jednak bardzo dobrze, jest zrelaksowana. Chętnie daje się głaskać i sama wtula się w człowieka. Bardzo łaknie kontaktu z nim. Lubi drapanie po brzuszku i za uchem. Nie sądziłam , że to taka przylepa jak ją wyjmowałam. Fendi jest wspaniała, ale potrzebuje cierpliwego i konsekwentnego opiekuna. Lepiej by też było, gdyby nie mieszkała z dziećmi. Fendi po sterylizacji może znaleźć nowy dom.

Martuchny

Fendi w domku Wink

osobiście włożyłam ją do samochodu nowych państwa Wink

monia:)

super, śliczna była Wink

Illa

JEST!!!!

Gość

Fendi jest już u nas tydzień i myślę, że zaczyna się przyzwyczjać do nas i nowego otoczenia. W domu, na wejście sprawdziła wszystkie kanapy, nie reagowała na dzwonek i domofon - co nam się bardzo podobało, ale po tygodniu zaczęła kojarzyć z czym się wiążą te dżwięki. Na początku upatrzyła sobie młodszą córkę, teraz chyba na pierwsze miejsce wysuwa się mąż. Na spacerach zaczęliśmy spuszczać ją ze smyczy - mieszkamy koło dużej łąki - po prostu dynamit! Uwielbia zabawy z innymi psami, ale nie jest natrętna. Zaczęła reagować na swoje imię i jest dosyć posłuszna. Zna komendę "siad" i "daj łapę". Bała się zapinania obroży, ale znależliśmy na to sposób. Mamy nadzieję, że dalej będzie szło nam równie dobrze, jak dotychczas. Pozdrawiam KM. i Marta z Torunia.

Martuchny

ale super, że Fendi ma tak fajnie Smile

powodzenia w dalszej pracy!

Gość · Wysłany: Pią 7:44, 08 Mar 2013 Temat postu:

Mineły dwa miesiące jak Fendzioł znalazł się u nas w domu. Miała trochę problemów zdrowotnych, ale już jest wszystko dobrze. Powoli wtapia się w naszą rodzinkę. Duży temperament do opanowania, ale spacery po lesie , dobre jedzonko + odrobina konsekwencji z czasem pomogą okiełznac tego "dzikusa". Jest piątym członkiem rodziny i tak zostanie. Amen

Martuchny · Wysłany: Pią 9:32, 08 Mar 2013 Temat postu:

bardzo sie cieszymy że Fendi tak się zaklimatyzowała Smile

powodzenia!

Gość

Wakacje się już skończyły. Fendi wspaniale pływa, od pierwszego spojrzenia pokochała wodę. Bardzo ją zdziwiło pierwsze nurkowanie, ale nie zraziła się. Była też z nami pod namiotem - śmiechu było co niemiara. Chciałabym zamieścić parę jej zdjęć, ale nie wiem jak to zrobić. Pozdrowienia.