Hazo

homerka

Hazo ma ten sam numer ewidencyjny. Nic w papierach się nie zmieniło.
A po za tym był ze mną na spacerku i mnie też strasznie zauroczył. Ładnie się słucha i rozdaje buziaki dookoła, przytula się i fajnie gdyby miał się gdzie wyszaleć w nowym domu. Smile

Iga

odświeżylam już ogłoszenia Hazo Wink

homerka

Ze względu, że wystąpiły komplikacje z Roxy to na dogtrekking do Torunia jedzie ze mną Hazo. Smile

Chyba poczeka na mnie do soboty Rolling Eyes

homerka

Hazo przeszedł całą trasę na dogtrekkingu, czyli ok. 25 km i dał sobie dobrze radę ale widać było, że się zmęczył. Zajął drugie miejsce wraz z Kejsi, Jackiem i Loganem. Hazo lubi wodę i z wielką chęcią wskakiwał do strumyków (jak labek), a w jednym nawet się położył ale nic dziwnego w końcu było dość ciepło tego dnia i nie tylko psy cieszyły się wodą. Very Happy

Podróż autem zniósł dobrze ale próbował się wepchnąć do przodu do ludzi (pewnie dlatego, że jeden pies trochę go pobrudził na plecach Razz

).

monia:)

Edi

"Został znaleziony nad kanałem bydgoskim" Evil or Very Mad

Po wczorajszym dogtrekking`u już wcale mnie to nie dziwi. Uwielbia wodę i błotko i... na pewno woli tylnie siedzenie od bagażnika

Zaraz jak wysiadłyście wskoczył na siedzonko dumnie obserwując Bydgoszcz nocą Cool

Jest cuuuuuuuudddny Very Happy

A jak się nad stawem w Homerkę wtulał....

Edi

Pamiątka z Torunia /fotki Natalki/:

Ten uśmiech

Edi

A teraz wiadomość dnia.... HAZO W DOMKU

Będzie mieszkał w Nakle, super trafił

Fajnie się na koniec wtulił i .... obdarował buziakiem Embarassed

K@mil@

Super wiadomość

Madź

Fajnie, niech mu będzie tam dobrze Very Happy

Martuchny

ekstra!

homerka

Ale fajnie, że już w domku. Very Happy

Z jego urokiem już dawno powinien mieć swój dom ale nareszcie się doczekał

Pamiętam jak najpierw chwycił w pysk końskiego bobka, a potem na łące chciał rozdawać buziaki Twisted Evil

Gość

Straszny z niego dzikus

Wszystkich liże i ciągle chcę się bawić. Obudził mnie dzisiaj o 5 rano i przyniósł zabawkę. Trochę musimy uważać, bo "podgryza" wszystkim ręce (tak delikatnie zaczepia, żeby się z nimi pobawić)) A i kładzie się wszędzie oprócz tam gdzie mu przygotowaliśmy posłanie Rolling Eyes

Imienia mu nie zmieniamy, bo po co skoro już się przyzwyczaił. Strasznie ciągnie na smyczy trochę musimy na tym popracować. Co chwilkę chcę wychodzić na podwórko. Chciałbym z nim wyjść na spacer na łąki, żeby się wybiegał, ale nie wiem czy jak go puszczę luzem to nie ucieknie...
Myślicie, że można już go dzisiaj wykapać , czy lepiej jeszcze poczekać?
Jaką karmę dostawał do tej pory? Z góry dzięki za odpowiedź.
Później może wstawię zdjęcia. Pozdrawiamy

Edi

Dowód, że Hazo też czasami bywał zmęczony i nie ciągnął na smyczy

np po 6 godzinkach marszu w lesie na dogtrekking`u

adix

Mój poprzedni pies też na początku bardzo ciągnął, ale udało mi się go tego oduczyć Very Happy

Teraz mam nowe wyzwanie, dzisiaj mnie prawie przewrócił Very Happy