Nero vel Karat V

Madź

Pan Karat taki odważny a burzy się boi Very Happy

Pashima

A no boi boi - ale u nas wczoraj to była taka Burza Burza a nie pierdnięcie komara - dziś też patrzy na mnie dość błagalnie chyba czuje popołudniową wizytę na szczepionko Smile

Pashima

Pan Karat dziś został wykąpany Smile

dał wyczesać swój ogon, dwa razy warknął na mnie, ale to nic...wspólnymi siłami doprowadziliśmy Karata do ładu i składu. Znalazłam dwa kleszcze z czego jeden byl pod pyskiem zaraz przy obroży przeciwkleszczowej :/ chyba jakiś fajans :/

Mia

bo te obroże to buble są!!! szkoda na to kasy lepiej kupić spot przeciwko pchłom, kleszczom i pasożytom wewnętrznym... u weta na pewno jest tylko pytać bo kosztuje z 30zł

Pashima

No kupiłam ja u weterynarza i też nie mało zapłaciłam a tu kicha, mogłam zostać przy kropelkach Sad

Pashima

Karacik się kąpie

Karacik po kąpieli

Król Karat tak śpi, jak moje córy go położą ( ale widać, że mu absolutnie to nie przeszkadza)

Martuchny

noo, jaki król Smile

KasiaK

Ojeeejaaaa, ależ się serducho raduje, jak się patrzy na takie zdjęcia - i to zdjęcia psa, który tyle czasu spędził w schronie!

heidy - Maksio

Ale super, że wkońcu po tylu latach Karacik doczekał się super domku

Pashima

Witajcie,

trochę u nas cicho, nic się nie dzieje, bo Pan Karat całkowicie się ucywilizował. Nie podnosi nóżki w domu, nie zabiera jedzenia nawet czesanie stało się normą również zadka

jedyne co pozostaje bez zmian to zajmowanie wszystkich łóżek w domu i pogoń za kotami. Jak na porę letnią, śmigam po kilka razy z odkurzaczem w domu, bo przybywa futerka na podłodze. Smile

monia:)

Jestem pod wrażeniem, Pani pozytywnego podejścia do wszystkich wariacji Karata Smile

. Cieszę się, że znalazł kogoś kto go pokochał bezwarunkowo i naprawdę Very Happy

. Fajnie, ze zaczyna ogarniać temat, trzymam kciuki za dalsze postępy

.

Martuchny

Taaak, wiele osób nie dało rady, a Wy daliście! Smile

super!

Pashima

Pashima

A tak mi się przypomniało, kiedy moja mama przyjechała do mnie. Mowie do niej, ze mam pieska ze schroniska w domu. "Tak, tak porozmawiamy jak przyjadę". Kiedy weszła Pan Karat elegancko podszedł naskoczyl (są dwa przywitania, albo szczeka warczy i nie wpusci do domu, albo wpusci i naskauje ). Moja mama podsmumowala " miałam cie opierdzielic za tego psa, ale faktycznie jest przemilusi"

KasiaK